Od ponad tygodnia trwa akcja promocyjna Parku Narodowego Dolna Odra. Ten jeszcze formalnie nie powstał, samorządy nadal mają wątpliwości, ale rząd już reklamuje ideę. Jak poinformowało nas Ministerstwo Klimatu i Środowiska, spoty (telewizyjny i kinowy) przygotowały agencje Mediahub i MullenLowe Warsaw, należące do MullenLowe Group. Koszt produkcji dwóch spotów to 148 830 zł. Pokazują one kilka zdjęć z drona i nałożone na to odgłosy zwierząt. Co ważne, spoty będą puszczane w kinach i telewizji. Ta pierwsza akcja ma kosztować 249 936 zł. Druga – w telewizji – to już 1,353 mln zł.
„Celem kampanii jest poinformowanie o korzyściach płynących z utworzenia parków narodowych na wyjątkowych obszarach polskiej przyrody oraz o wsparciu finansowym parków narodowych przez NFOŚiGW, a także poinformowanie o zainicjowaniu prac nad utworzeniem nowego parku narodowego”
– napisało Ministerstwo Klimatu i Środowiska.
Nowy wojewoda zapowiada park narodowy na Odrze
Zdaniem Marka Gróbarczyka te 1,751 mln zł można potraktować jako budżet reklamowy Trzeciej Drogi.
– Park Narodowy Dolna Odra ma być wylęgarnią Trzeciej Drogi w województwie zachodniopomorskim. Poprzez wojewodę z tej opcji, pana Rudawskiego, proces ten ma być realizowany i zaczyna się od propagandy. Wydawanie takich pieniędzy na ten cel to nieporozumienie i chyba już kampania wyborcza – mówi nam Marek Gróbarczyk.
Jego zdaniem utworzenie parku narodowego wpłynie niekorzystnie na rozwój regionu.
– Kilka tygodniu temu odbyła się w Radiu Szczecin debata na ten temat. Pojawił się na niej człowiek, który opowiadał, jak to wygląda, na przykładzie Drawieńskiego Parku Narodowego. Mówił o olbrzymich utrudnieniach. Przedsiębiorcy na ten temat wypowiedzieli się jednoznacznie. Będzie to umartwienie Dolnej Odry i zablokowanie możliwości rozwoju regionu i portu Szczecin-Świnoujście
– mówi nam Gróbarczyk.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz