Czy problemy szpitala w Drawsku są zapowiedzią kłopotów także sztumskiej placówki? Coraz więcej wskazuje, że tak. Podczas XXII sesji Rady Powiatu Drawskiego bardzo niepokojący obraz funkcjonowania AHoP przedstawiła Jadwiga Micewska – Przewodnicząca Międzyzakładowej Organizacji Związkowej Pracowników Ochrony Zdrowia Powiatu Drawskiego.
„Od pewnego czasu źle zaczyna się dziać w Szpitalu Drawskim. Na spotkaniach z Panem Starostą słyszymy same superlatywy o AHoP, że inwestują, że szpital się rozwija, a współpraca kwitnie. Tymczasem rzeczywistość pracownicza wygląda zupełnie inaczej. Od momentu połączenia AHoP z włoską grupą San Donato sytuacja stale się pogarsza. Szuka się oszczędności poprzez zwalnianie personelu” – mówiła przewodnicząca.
Jak wyliczyła, już w sierpniu zapowiedziano zwolnienia: 3 pracowników technicznych, 3 sekretarek, 1 pracownicy RTG,a teraz 7 opiekunek medycznych. Ich obowiązki jak karmienie, mycie, przebieranie pacjentów, pomiary parametrów życiowych, transport na diagnostykę, ścielenie łóżek i podstawowa opieka mają spaść na już przeciążone pielęgniarki.
Łamanie prawa, a właściwie z jego stosowaniem tak, jak rozumie to spółka AHP
W Drawsku za październik nie wypłacono dodatków świątecznych za pracę w soboty dla pracowników etatowych jedynie dodatki nocne. Z naszych informacji wynika, że podobne praktyki mają być stosowane również w szpitalu w Sztumie. Z wypowiedzi przewodniczącej dowiadujemy się, że spółka AHoP zaproponowała Związku Zawodowym zalegalizowanie obejście prawa poprzez wprowadzenie zmian w regulaminach pracy i wynagradzania zawarte w ustawie z dnia 15 kwietnia 2011 roku o działalności leczniczej artykuł 98-99.
Na tym nie koniec. Do gry ma wrócić firma Impel ta sama, która w przeszłości zebrała fatalne opinie zarówno w Drawsku, jak i w Sztumie. AHoP planuje podobnie jak niegdyś Szpitale Polskie przeniesienie salowych do firmy zewnętrznej, czyli outsourcing w imię „cięcia kosztów”. Skutki są łatwe do przewidzenia: gorsze warunki pracy i spadek jakości usług.
Starosta morsuje, a pracownicy drżą o przyszłość
Po stronie władz powiatu pełne zadowolenie i publiczne pochwały dla AHoP. Po stronie pracowników narastający strach, kolejne zwolnienia i sygnały o ograniczaniu podstawowych praw.
Czy starosta wiedział o planach tak wychwalanej przez siebie spółki? To pytanie zadaje dziś coraz więcej osób i odpowiedź na nie interesuje również mieszkańców Sztumu, bo historia z Drawska może być przedsmakiem tego, co wydarzy się w naszym powiecie.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu nowysztum.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz