Śnięte ryby w jeziorze Kaniewskim
00:00, 17.05.2022
Aktualizacja: 08:31, 25.04.2023
Jezioro Kaniewo w Koniecwałdzie znów usłane jest śniętymi rybami, informują zaniepokojeni mieszkańcy.
To nie pierwszy raz, kiedy masowo zdychają ryby w tym jeziorze.
W 2016 roku brzegi jeziora usłane były śniętymi rybami. Wówczas wyniku kontroli służb WIOŚ udowodniono, że za ten stan rzeczy odpowiedzialna jest miejska oczyszczalnia ścieków w Sztumskim Polu należąca do spółki PWiK w Sztumie.
Sprawa zakończyła się wyrokiem skazującym ówczesnego prezesa spółki, a Sąd uznał, iż Prezes Zarządu Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Sztumie będąc odpowiedzialnym za prawidłową eksploatację oczyszczalni ścieków w Sztumskim Polu, z której dokonywano zrzutu ścieków komunalnych o parametrach znacznie przewyższających dopuszczalne normy i dopuścił do ujawnionego w dniu 28 marca 2016 r. w miejscowości Koniecwałd, istotnego obniżenia jakości wody oraz masowego śnięcia ryb w jeziorze Kaniewo tj. trwałych zniszczeń w świecie zwierzęcym w znacznych rozmiarach.
Rok później sytuacja znów się powtórzyła. Niestety mimo cykliczności zdarzenia nikt nie wyciąga wniosków. Urząd miasta od kilku lat promuje prowadzone działania proekologiczne, wspiera budowę farm wiatrowych i fotowoltaicznych. W 2004 r przyjęty został specjalny Program Ochrony Środowiska dla Miasta i Gminy Sztum. W 2021 r. przedstawiony został Plan działań na rzecz zrównoważonej energii i klimatu dla Miasta i Gminy Sztum.
Zestawiając deklaracje urzędów, podpisywane projekty i plany na rzecz ochrony środowiska z tym, co dzieje się z wodą w Jeziorze Kaniewo, a należy dodać, że problem dotyczy także jezior Parleta oraz Dąbrówka Malborska nijak się mają z rzeczywistą ochroną środowiska.
Niestety, mamy rok 2022 i powraca problem śniętych ryb w Jeziorze Kaniewo. Z naszych informacji wynika, że problem jakością wody w tym jeziorze jest od kilku miesięcy.
Mieszkańcy Koniecwałdu nie mają żadnych wątpliwości, kto odpowiada za ten stan rzeczy i wskazują winowajcę – oczyszczalnię ścieków należącą do miejskiej spółki PWiK w Sztumie, w której od wielu, wielu miesięcynie funkcjonuje jeden z elementów procesu oczyszczania ścieków, jakim są odstojniki.
Jak na zarzuty mieszkańców odpowie spółka PWiK, burmistrz, Urząd Miasta oraz Naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska i Rolnictwa Starostwa Powiatowego w Sztumie?
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz