Zarządcy dróg w celu poprawy bezpieczeństwa coraz częściej stosują dość kosztowny montaż progów zwalniających. Jest to zrozumiałe, gdy chodzi o bezpieczeństwo pieszych szczególnie na osiedlach, w pobliżu szkół i przedszkoli.

Tylko czy rzeczywiście zawsze w pierwszej kolejności trzeba wykonać próg zwalniający?

Stan drogi w Zajezierzu budzi wątpliwości, z powodu fatalnego stanu nawierzchni dlatego absurdem jest w takim przypadku montaż progów zwalniających.
Może, zamiast inwestować publiczne pieniądze w niepotrzebne w tej chwili progi, lepiej przeznaczyć środki faktycznie na poprawę bezpieczeństwa remontując drogę i planując w jej zakresie budowę chodnika oczywiście z oświetleniem.
Propozycja wydaje się tym bardziej realna, zważywszy, że rząd stwarza techniczne możliwości pozyskiwania środków z różnych programów, gdzie dofinansowanie wynosi od 50 do 95%.