Zamknij

Polak za granicą, a tam polskie lody, jabłka i piwa bezalkoholowe. TOP5 wakacyjnych

11:23, 02.07.2025 Aktualizacja: 11:25, 02.07.2025
Skomentuj

Rozpoczynający się sezon urlopowy to nie tylko czas relaksu, ale także okres wzmożonego popytu na polskie produkty w zagranicznych restauracjach i sklepach.
Eksperci Akcenty sprawdzili, które polskie wakacyjne produkty sprzedają się najlepiej. Wnioski są imponujące: Polska jest drugim największym eksporterem jabłek w Europie, które można kupić między innymi w Egipcie i Indiach. Zajmujemy piąte miejsce na świecie w eksporcie lodów, wyprzedzając włoskie gelato, a polskim piwem bezalkoholowym (nr 5 w Europie) delektują się Francuzi i Włosi. Jesteśmy również w piątce największych graczy wymiany handlowej w segmencie jachtów i parasoli słonecznych.

– Choć globalne wyzwania gospodarcze nie omijają polskiego eksportu, sezon letni przynosi wyraźne ożywienie w wybranych branżach. W ubiegłym roku eksport polskich lodów wzrósł o 17% rdr. Zwiększyliśmy też sprzedaż zagraniczną kamperów o 20%, a parasoli słonecznych o 16%. Oczywiście nie wszystkie rynki reagują jednakowo – podczas gdy eksport jachtów do Niemiec i USA odnotował niewielkie spadki, Malta zwiększyła ich import z Polski o rekordowe 795%. To pokazuje, że polscy producenci potrafią skutecznie szukać nowych kierunków sprzedaży. Sukces na rynkach zagranicznych to jednak nie tylko kwestia sezonowości, ale przede wszystkim jakości. Polskie lody, cenione za smak i tradycyjne receptury, wyprzedzają dziś włoskie gelato w rankingach eksportowych. Nasze parasole zdobywają rynki trwałością, a jabłka
podbijają egzotyczne kierunki, jak Indie czy Egipt, dzięki wysokiej jakości. W efekcie, mimo niesprzyjających warunków, popyt pozostaje stabilny, a wakacyjny sezon staje się dla producentów czasem prawdziwych żniw – mówi Radosław Jarema, dyrektor polskiego

TOP1: słodka ochłoda
Lody to jeden z najbardziej rozpoznawalnych symboli lata – również w ujęciu eksportowym. Eksperci Akcenty zauważają, że Polska umacnia swoją pozycję w tym segmencie, notując wzrosty sprzedaży zagranicznej. Z danych International Trade Center (ITC) wynika, że w 2024 roku eksportowaliśmy 117 tys. ton lodów o łącznej wartości 404,5 mln EUR, co oznacza wzrost o 17% rdr. (wobec 347 mln EUR w 2023 r.). Taki wynik dał Polsce 5. miejsce na globalnym rynku lodów oraz 7% udział w światowym eksporcie. Wyprzedziliśmy nawet Włochy, znane z tradycji gelato. Najwięcej polskich lodów trafiło do: Niemiec (99 mln EUR, +27% rdr.), Francji (61 mln
EUR, +35%), Wielkiej Brytanii (41 mln EUR, +23%), Hiszpanii (21 mln EUR) oraz Węgier (21 mln EUR, +17%).

TOP2: najpopularniejszy polski owoc
Lato bez szarlotki, kompotu czy świeżo wyciskanego soku trudno to sobie wyobrazić – szczególnie że w wielu domach i restauracjach bazą tych smaków są właśnie polskie jabłka. Owoce te to nie tylko kulinarny symbol sezonu, ale też jeden z eksportowych hitów naszego rolnictwa. W 2024 roku Polska wyeksportowała blisko 785 tys. ton jabłek o łącznej wartości 471 mln EUR, co oznacza wzrost o 17% rdr. (wobec 401 mln EUR w 2023 r.). Głównym odbiorcą pozostają Niemcy, które zakupiły polskie jabłka za 53 mln EUR (+83% rdr.). Kolejne miejsca zajmują: Rumunia (33 mln EUR), Egipt (32 mln EUR), Holandia (29 mln EUR, +94 % rdr.) oraz Indie (27 mln EUR, +29% rdr.). Dzięki takim wynikom Polska utrzymuje 2. pozycję wśród eksporterów jabłek w Europie oraz 7. na świecie, z 7% udziałem w globalnym rynku.

TOP3: orzeźwienie zero procent

W gorące letnie wieczory Polacy coraz częściej wybierają piwo bezalkoholowe, które stało się prawdziwym hitem wakacyjnego sezonu. Polska, znana z wysokiej jakości i różnorodności smaków tego napoju, należy do czołowej piątki światowych eksporterów piwa bezalkoholowego. Według danych ITC w 2024 roku wartość eksportu tego segmentu wyniosła 29,4 mln EUR, a polskie piwa bezalkoholowe trafiały przede wszystkim do krajów Unii Europejskiej. Największym odbiorcą była Francja, która zakupiła produkty o wartości 7,2 mln EUR, co oznacza, że co czwarte polskie piwo bezalkoholowe eksportowane w ubiegłym roku trafiło właśnie tam. Dużym
zainteresowaniem „piwa zero” cieszyły się także we Włoszech (4,9 mln EUR) oraz na Węgrzech (4,3 mln EUR, +14% rdr.), Słowacji (2,2 mln EUR, +10% rdr.) i w Niemczech (1,9 mln EUR).


TOP4: wolność i swoboda podróżowania
Choć jachty i kampery należą do dwóch różnych kategorii pojazdów, łączy je jedno – umożliwiają swobodę podróżowania i niezależny wypoczynek na własnych zasadach. Oba produkty stają się coraz silniejszymi elementami polskiego eksportu sezonowego. W 2024 roku Polska sprzedała za mgranicę jachty o łącznej wartości 1 mld EUR, co dało nam 5,5% udziału w globalnym rynku, 6. miejsce na świecie i 4. w Europie. Największymi odbiorcami były: USA (281,2 mln EUR), Niemcy (115 mln EUR), Holandia (73,8 mln EUR), Francja (73,4 mln EUR) i Turcja (48 mln EUR). Choć w tych pięciu krajach zanotowano niewielkie spadki, szczególną uwagę przyciąga Malta, która
odnotowała wzrost importu o 795% rdr., kupując od Polski jachty za 44 mln EUR (wobec 4,9 mln EUR w 2023 r.). Eksport kamperów osiągnął w 2024 roku wartość 36,4 mln EUR, co oznacza wzrost o 20% rdr. i daje Polsce 11. miejsce na świecie oraz 6. w Europie. Dania zakupiła pojazdy za 14,5 mln EUR (+76% rdr.), a istotnymi partnerami pozostają także Niemcy (9,1 mln EUR) i Holandia (4,3 mln EUR). W 2024 roku Polska rozpoczęła również eksport kamperów do Litwy (2,6 mln EUR).

TOP5: trochę cienia
Trudno wyobrazić sobie letni relaks bez odrobiny cienia – czy to na plaży, w przydomowym ogrodzie, czy w kawiarnianym ogródku w środku miasta. Co ciekawe, wiele z tych kolorowych osłon pochodzi właśnie z Polski. Z danych ITC wynika, że w 2024 roku za granicę trafiły polskie
parasole słoneczne o wartości 60,4 mln EUR. To wzrost o 16% rdr. (52 mln EUR w 2023 roku). Taki wynik plasuje nas na 4. miejscu wśród eksporterów na świecie i na 3. w Europie. Co trzeci parasol przeznaczony na eksport trafił do Niemiec (17,3 mln EUR, +17% rdr.). Polskie parasole można też znaleźć we Francji (6,4 mln EUR, +52% rdr.), Czechach (5,1 mln EUR, +13% rdr.), Rumunii (3,7 mln EUR, -2% rdr.) oraz Austrii (2,7 mln EUR, +5% rdr.).

Nie tylko stacjonarnie Eksperci Akcenty zwracają również uwagę na to, że za granicą możemy spotkać nasze produkty nie tylko w sklepach i punktach stacjonarnych, ale kupować je także w polskich sklepach internetowych. Z raportu Fulfilio, polskiego dostawcy usług logistycznych dla e-commerce, wynika, że aż 46% e-sklepów prowadzi sprzedaż poza Polską.

 – Polski biznes ma swój ślad niemal w każdym kraju na świecie, a asortyment, za który odpowiada, również jest ogromny. Kosmetyki, meble, zabawki czy książki to tylko przykłady. I możemy to wszystko kupować w lokalnych sklepach stacjonarnych, ale także w sklepach internetowych. Polski e-commerce, który jest jednym z najbardziej rozwiniętych w Europie, śmiało prowadzi sprzedaż w Niemczech, Czechach czy Słowacji. Ale jest też całkiem spore grono e-sklepów obecnych w dalszych częściach globu, np. w Stanach Zjednoczonych czy Chinach – mówi Radosław Jarema, dyrektor polskiego oddziału Akcenty.

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%