Od 1 do 31 marca 2025 r. policjanci będą prowadzić wzmożone kontrole na drogach. Będą także od razu reagować, kiedy zauważą telefon trzymany w ręku przez kierującego pojazdem. Specjalna akcja obejmie całą Polskę, a policjanci nie mają mieć litości dla kierowców łamiących przepisy.
Korzystanie z telefonu podczas jazdy jest jedną z częstszych przyczyn wypadków drogowych. Rozprasza uwagę, wydłuża czas reakcji i powoduje brak pełnej kontroli nad pojazdem. Wszystko to zwiększa ryzyko zaistnienia niebezpiecznych sytuacji na drogach.
Korzystanie z telefonu podczas jazdy jest bardzo niebezpieczne i aż 4-krotnie zwiększa ryzyko wypadku. A dla tych, którzy łamią przepisy i lekceważą bezpieczeństwo korzystając z telefonu podczas prowadzenia pojazdu policja ma mandaty w kwocie 500 zł i 12 punktów karnych.
Według szacunków, osoby, które korzystają z telefonu podczas jazdy, reagują aż o 30 proc. wolniej, niż bez tego urządzenia. Jak bardzo to niebezpieczne dowodzi, chociażby fakt, że wysyłanie SMS-ów, czy pisanie wiadomości podczas jazdy powoduje większe ryzyko niebezpiecznej sytuacji, niż jazda po alkoholu.
Według raportu European Road Safety Observatory, kiedy kierowca korzysta z telefonu podczas jazdy ryzyko, że spowoduje on wypadek rośnie od trzech do czterech razy. To samo badanie dowodzi, że osoby, które często korzystają z telefonu "za kółkiem" są dwa razy bardziej narażeni na wypadki, niż osoby, które z urządzeń mobilnych nie korzystają. Badanie to wykazało również, że istnieje pozytywna korelacja pomiędzy korzystaniem z telefonu a przekraczaniem prędkości i prowadzeniem pod wpływem alkoholu.
Nawet bezpiecznie jeżdżącym kierowcom niestety zdarza się także sięgnąć po telefon np. podczas postoju na światłach, czy kiedy czekają na przejeździe kolejowym. Nie powinni tego robić, bo z punktu widzenia prawa — mimo że stoją, to nadal prowadzą samochód, a podczas prowadzenia pojazdu, korzystanie z telefonów i urządzeń mobilnych jest zabronione. Nawet zerknięcie na telefon w oczekiwaniu na zielone światło, powoduje znaczne obniżenie koncentracji i wydłużenie czasu reakcji. Kiedy patrzy się w ekran smartfonu, nie można zarejestrować tego, co dzieje się wokół — na drodze. A czasami skutki takiego rozproszenia się mogą być tragiczne — z wypadkiem ze skutkiem śmiertelnym włącznie. Wszystko dlatego, że kierowca akurat zerknął w telefon.
— "Mandat karny i naliczone punkty są dotkliwe dla kierujących, ale najgorsze jest spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, zwłaszcza przyczynienie się do wypadku, w którym ktoś ginie albo odnosi obrażenia, i to tylko dlatego, że kierowca patrzył w wyświetlacz telefonu. Należy pamiętać, że telefon zajmuje nie tylko ręce kierowcy, ale przede wszystkim ogranicza świadomość i w znaczący sposób wpływa na percepcję, a wtedy łatwo może dojść do tragedii" – przestrzega nadkom. Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji.
Działanie te prowadzone będą już od soboty 1 marca 2025 r. Potrwają cały miesiąc — do 31 marca 2025 r.
Akcja ta jest elementem działań policjantów oznaczonych kryptonimem "Na Drodze — Patrz i Słuchaj". Działania te organizowane są przez Biuro Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji. Samą akcję "Łapki na kierownicę" wspierają także Yanosik oraz Screen Network S.A. Akcja ma uświadomić kierowcom, jak niebezpieczne może być korzystanie z telefonu podczas prowadzenia samochodu.
— "Akcja "Łapki na kierownicę" to ważna inicjatywa, która ma uświadomić kierowcom, jak ogromne znaczenie ma pełne skupienie na drodze. Każda sekunda nieuwagi może prowadzić do tragicznych konsekwencji, dlatego przypominamy wszystkim zmotoryzowanym, aby odłożyli telefon i skoncentrowali się w 100% na prowadzeniu pojazdu. Bezpieczeństwo na drodze zależy od naszych codziennych decyzji, a odpowiedzialna jazda to klucz do ochrony siebie i innych uczestników ruchu" – informuje Sandra Silbernagel, z Yanosika.
Od 1 do 31 marca 2025 r. policjanci będą prowadzić wzmożone kontrole na drogach. Będą także od razu reagować, kiedy zauważą telefon trzymany w ręku przez kierującego pojazdem.
Ze strony Screen Network w całej Polsce na ekranach w pobliżu ruchliwych skrzyżowań i dróg będą wyświetlane spoty przypominające odłożeniu telefonu podczas jazdy.
Yanosik zaś wziął na siebie misję edukacyjną. Przygotował dla kierowców quiz sprawdzający wiedzę z zakresu przepisów ruchu drogowego i bezpiecznej jazdy. Każdy, kto odpowie na wszystkie pytania, poprawnie otrzyma Certyfikat Odpowiedzialnego Kierowcy, dodatkowe punkty w grywalizacji Yanosika. Oczywiście quizu nie będzie można rozwiązywać podczas jazdy — wyłącznie na postoju.
Zakaz korzystania z telefonów nie tylko dla kierowców
Zakaz korzystania z telefonów podczas prowadzenia pojazdu dotyczy nie tylko kierowców. Takie same zasady obowiązują np. również rowerzystów. Rower to także pojazd, więc trzymanie telefonu w dłoni podczas jazdy nim, również nie jest dozwolone.
Pieszych także dotyczy on w szczególnych sytuacjach. Są objęci regulacjami — art. 14 pkt 8 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Informuje on o tym, że pieszym zabrania się "korzystania z telefonu lub innego urządzenia elektronicznego podczas wchodzenia, lub przechodzenia przez jezdnię, drogę dla rowerów lub torowisko, w tym również podczas wchodzenia lub przechodzenia przez przejście dla pieszych — w sposób, który prowadzi do ograniczenia możliwości obserwacji sytuacji na jezdni, drodze dla rowerów, torowisku lub przejściu dla pieszych". Niestosowanie się do przepisów może się zakończyć mandatem w wysokości 300 zł.
Przeczytaj także: Minuta i wpada mandat trzy tys. zł. Absurdalny przepis ma zostać zmieniony. Mają argumenty
Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz