Podczas XIV sesji Rady Powiatu Sztumskiego doszło do ostrej krytyki działań obecnych władz powiatu. Radny Kazimierz Szewczun wprost zakwestionował zarówno sens, jak i tryb przyjęcia uchwały o utworzeniu Centrum Wsparcia Imigrantów w gminie Sztum. Jego słowa nie pozostawiają złudzeń:
„Do porządku dziennego nie można przejść. Chyłkiem wciska nam się uchwały. Bez konsultacji, bez opinii komisji. Tak się nie proceduje. To nie jest samorząd. Jeżeli tak będzie dalej, powiem Państwu, ta Rada jest nikomu do niczego potrzebna.”
To mocne oskarżenie – i zarazem bolesna konstatacja. Mieszkańcy powiatu sztumskiego, pominięci w procesie podejmowania decyzji o tak daleko idących skutkach, mają prawo czuć się zlekceważeni.
Brak konsultacji społecznych, unikanie debaty, pomijanie komisji – to nie tylko pogwałcenie zasad samorządności, ale także zapowiedź większego kryzysu zaufania obywateli do lokalnej władzy.
Czy słowa radnego Szewczuna są zapowiedzią szerszego sprzeciwu wobec obecnego stylu rządzenia? Czy możliwe jest zainicjowanie referendum w sprawie odwołania Rady Powiatu? Przypomnijmy – zgodnie z prawem, taka możliwość istnieje. I coraz więcej mieszkańców może zacząć się nad nią poważnie zastanawiać.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz