Zamknij

W piekarni złapiemy się za głowę? Eksperci prognozują wzrost cen pieczywa

13:23, 28.11.2023  Źródło: Radio ZET/MondayNews.pl / Przygotował Dawid Tłuchowski Aktualizacja: 23:18, 28.11.2023
Skomentuj Fot. Freepik Fot. Freepik

Po nowym roku Polacy mogą być zaskoczeni cenami w piekarniach i cukierniach. Koszty produkcji wyrobów piekarniczych wzrosną w niektórych przypadkach nawet o 100 procent!

Chociaż inflacja zaczęła topnieć, to spowodowało jedynie wolniejszy wzrost cen. Z początkiem nowego roku przedsiębiorców może czekać kolejny szereg podwyżek. Wzrosną składki ZUS, a także wysokość najniższej krajowej płacy. Nie wiadomo także co z zamrażaniem cen energii oraz przyszłością zerowej stawki VAT.

Ceny pieczywa poszybują w górę?

Dane wskazują, że w październiku pieczywo i wyroby cukiernicze zdrożały o 12 procent (rok do roku). We wrześniu było to 13 procent, w sierpniu zaś 21 procent.

- Dynamika wzrostu cen oczywiście maleje, bo porównujemy wyniki rok do roku, a w ub.r. były drastyczne podwyżki, które z czasem wyhamowały. Warto też zauważyć, że wzrost cen pieczywa jest nieco wyższy niż poziom średniej inflacji, a to wynika z bardzo wielu czynników. Najważniejsze z nich są koszty energii i ludzkiej pracy. I te drugie na pewno wzrosną od początku przyszłego roku po podniesieniu płacy minimalnej. Do tego mogą zostać odmrożone ceny energii i gazu dla piekarni. To wszystko może już wkrótce mocno podbić ceny pieczywa w sklepach - powiedział w rozmowie z MondayNews.pl Mirosław Kurek, prezes Stowarzyszenia RZEMIEŚLNIK.

Prezes Stowarzyszenia Producentów Pieczywa, Jacek Górecki zapowiada, że kwota którą będziemy musieli zapłacić za pieczywo pójdzie w górę głównie dzięki powrotu stawek VAT. W cenę pieczywa można wliczyć także koszt dystrybucji, co ma związek z cenami paliw sztucznie obniżonymi przed wyborami.

- To będą silne argumenty dla potencjalnych wzrostów cen. Niemniej przedłużanie rządowego programu, mającego na celu walkę z inflacją, nie ma racji bytu. Był on formą propagandową i działał tylko chwilowo. Tarcze nie miały wpływu na zahamowanie wzrostu cen, a ostatecznie i tak będzie istniała konieczność ich likwidacji. Sztuczne utrzymywanie pewnych wskaźników to nie jest droga, która pozwoli na szybkie wyjście z kryzysu inflacyjnego - przekazuje ekonomistka z WSB Merito, dr Anna Semmerling.

Trzeba też wliczyć produkty

Na ostateczną cenę pieczywa wpływają również czynniki takie jak: cena surowców, marża sklepu, koszty zatrudnienia pracowników i koszty stałe, transport czy energia.

- Nie jest tak, że jeden z czynników jest głównym winowajcą wysokich cen. Obecnie cały czas drożeje energia oraz transport, co podnosi również ceny surowców. Jeśli obecna sytuacja nie ulegnie diametralnej zmianie, to na początku roku możemy spodziewać się nieznacznych wzrostów cen i tak już drogiego pieczywa, które – miejmy nadzieję – będą w kolejnych miesiącach wyhamowywać - dodaje ekonomistka.

Podsumowując, to nie jeden, a kilka czynników sprawiło gwałtowny wzrost ceny produkcji wyrobów piekarniczych. Ten wynosi od 50 do nawet 100 procent.

Według Mirosława Kurka, dobrym rozwiązaniem byłoby zapewnienie przez nowy rząd tarczy dla najmniejszych firm.

( Źródło: Radio ZET/MondayNews.pl / Przygotował Dawid Tłuchowski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%