Zamknij

Ceny art. na grilla rozczarują Polaków

10:41, 27.04.2024 . Aktualizacja: 10:45, 27.04.2024
Skomentuj
reo

Z najnowszego rynkowego raportu wynika, że art. spożywcze na grilla rdr.
zdrożały o blisko 4%, a same sosy, marynaty i przyprawy – o prawie 11% rdr.
Wzrosły też rdr. ceny napojów bezalkoholowych – o ponad 8%, pieczywa i
przekąsek – o przeszło 5%, a także mięsa i wędlin – o 2%. Jedynie warzywa
potaniały – o ponad 7% rdr. Natomiast niespożywcze artykuły podrożały o
blisko 28%. Rekord w rankingu podwyżek pobiły tacki z wynikiem przeszło
86% rdr. Jednorazowe sztućce poszły w górę o niecałe 40%. Do tego na
wszystkie ww. kategorie było o 11% mniej promocji niż rok wcześniej.
W ostatnim miesiącu art. spożywcze na grilla zdrożały o blisko 4% rdr. To prawie
dwa razy większy wzrost niż odnotowany ogólnie w całym marcu br. Tak wynika z
raportu pt. „Prosto ze sklepów. Majówka z grillem”, autorstwa UCE RESEARCH,
Hiper-Com Poland i Grupy Offerista. Dane pokazują średnie ceny 22 art.
spożywczych i 5 niespożywczych, obowiązujące od 15 marca do 15 kwietnia br. i w
analogicznym okresie ub.r. Łącznie porównano ze sobą ponad 7,6 tys. cen
detalicznych. Badaniem objęto wszystkie na rynku dyskonty, hipermarkety,
supermarkety, sieci convenience i cash&carry.

CODZIENNY SERWIS AGENCYJNY
NEWSLETTER DLA WYDAWCÓW
Data utworzenia: Luty 2024 r. Wersja: 2.0

© 2024 MondayNews Polska (MN)
– Dla wielu Polaków grillowanie na świeżym powietrzu stało się nieodłącznym
elementem celebracji długiego weekendu. Na potrzebne do tego produkty popyt
jest sztywniejszy niż na inne artykuły. W takim przypadku konsumenci mniej
uważnie patrzą na ceny w sklepach. To pozwala sprzedawcom na zakotwiczenie
ich na nieco wyższych poziomach – wyjaśnia Marcin Luziński, ekonomista z
Santander Bank Polska.
Wśród kategorii art. spożywczych na grilla najbardziej zdrożały sosy, marynaty i
przyprawy – o blisko 11% rdr. W tej grupie towarów najmocniej poszły w górę ceny
przypraw grillowych, bo o ponad 29% rdr. Dla porównania, ketchupy i musztardy
kosztowały o przeszło 8% i ponad 7% więcej niż rok wcześniej. Jak zauważa
Robert Biegaj, ekspert rynku retailowego z Grupy Offerista, ww. artykuły najmocniej
drożały przed Wielkanocą. Ich ceny nie zdążyły jeszcze wyhamować po świętach, a
już zaczęły być podbijane w związku z nadchodzącym sezonem grillowym.
– Tego typu produkty często zawierają importowane składniki, których koszty rosną
z powodu droższego paliwa, zmian kursów walutowych czy problemów
logistycznych. Dodatkowo zwiększone zainteresowanie kuchnią międzynarodową
może podnosić na nie popyt. To, w połączeniu z ograniczoną podażą, prowadzi do
podwyżek. Ponadto inflacja cen surowców i zmiany w polityce handlowej czy w
regulacjach sanitarnych mogą dodatkowo podnosić koszty produkcji i finalne koszty
zakupów w sklepach detalicznych – mówi Katarzyna Grochowska z Hiper-Com
Poland.
Drugie miejsce w rankingu drożejącej żywności na grilla mają napoje
bezalkoholowe. Ich ceny poszły w górę o ponad 8% rdr. Z kolei na trzeciej pozycji
widać pieczywo i przekąski ze średnią podwyżką o ponad 5% rdr. W tej kategorii
chipsy zdrożały aż o blisko 12% rdr. Chleb i bułki objęły mniejsze podwyżki –
odpowiednio o ponad 3% i 0,5% rdr. – Ceny produktów z obu ww. kategorii już od
jakiegoś czasu sukcesywnie rosną, a więc bez względu na sezon. Głównie wynika
to z faktu, że wytwórcy ponoszą coraz większe koszty własne, które obejmują m.in.
składniki produktów, gaz i energię. Ta sytuacja szybko się nie zmieni – przekonuje
Robert Biegaj.
Na czwartej pozycji widać mięso i wędliny ze średnim wzrostem o 2% rdr. Według
eksperta z Grupy Offerista, miłośnicy grillowania mogą odczuć ulgę, że tego typu
produkty ogólnie mniej zdrożały niż inne. Oczywiście wszystko zależy od
preferowanego gatunku mięsa. W badanym okresie ceny kiełbasy, piersi z kurczaka
i schabu rdr. spadły odpowiednio o niespełna 1%, prawie 2% i 1%. Ale już np.
kaszanka zdrożała o 10% rdr. Podwyżkę zanotowała też karkówka – o przeszło 3%
rdr. Boczek poszedł w górę o ponad 2%.
– Ta kategoria mniej zdrożała od innych ze względu na dwa czynniki. Po pierwsze,
mięso jest wrażliwe na wahania koniunktury, a słabość otoczenia
makroekonomicznego w ostatnim roku sprzyjała ograniczeniu wzrostów cen tego
typu produktów. Po drugie, sektor spożywczy zaczął odbudowywać podaż zwierząt
hodowlanych po znacznej redukcji w okresie pandemii. Pojawiła się zatem
zwiększona podaż, która uniemożliwiła wyraźne podwyżki cen – tłumaczy Luziński.

CODZIENNY SERWIS AGENCYJNY
NEWSLETTER DLA WYDAWCÓW
Data utworzenia: Luty 2024 r. Wersja: 2.0

© 2024 MondayNews Polska (MN)
Zestawienie art. spożywczych na grilla zamykają warzywa, które rdr. potaniały o
ponad 7% rdr. – Obecnie jest widoczna ogólna tendencja spadkowa, która dotyczy
nie tylko warzyw dobrych na grilla. Po dużych zeszłorocznych podwyżkach może
być ona wynikiem sezonowych czynników, takich jak zmiana dostępności, przy
sprzyjających dla upraw warunkach pogodowych. Wzrost podaży wraz z
nadchodzącym sezonem może prowadzić do dalszego obniżenia cen w tej kategorii
– prognozuje Biegaj.
Dodatkowo z raportu wynika, że drożyzna głównie opanowała niespożywcze art. na
grilla. Ich ceny wzrosły o blisko 28% rdr. Ze wszystkich analizowanych produktów
najbardziej podrożały tacki, bo aż o ponad 86%. Jednorazowe sztućce podskoczyły
o prawie 40% rdr. Znacznie mniej poszły w górę ceny rozpałki i węgla, tj. o ponad
12% i niecałe 7%. Robert Biegaj uważa, że dopiero pod koniec sezonu ww.
produkty będą wolniej drożały. Konsumenci powinni więc bacznie obserwować
promocje i kupować tego typu artykuły z wyprzedzeniem.
– Wzrost cen surowców energetycznych oraz chemikaliów na przełomie roku 2022 i
2023 wywindował w górę ceny węgla drzewnego, brykietów i rozpałki do grilla. A na
tym rynku, w przeciwieństwie do sektora węgla używanego do ogrzewania, nie było
ingerencji państwa. Zatem ceny mogły uplasować się na podwyższonym poziomie.
Natomiast nie spodziewałbym się znaczących podwyżek w najbliższych miesiącach
– dodaje ekonomista z Santander Bank Polska.
Z raportu można również wyczytać, że na wszystkie analizowane kategorie sieci
handlowe zorganizowały o 11% mniej promocji niż rok wcześniej. Zdaniem Marcina
Luzińskiego, to może oznaczać, że wojna cenowa między sieciami handlowymi ma
bardziej wymiar marketingowy niż faktyczny. Gospodarka jest w fazie ożywienia,
popyt konsumpcyjny odbija się, wynagrodzenia realne rosną w tempie najwyższym
od 20 lat. Sklepy detaliczne zapewne widzą te trendy i wiedzą, że nie muszą
zachęcać klientów do zakupów promocjami tak mocno, jak rok temu.
– Konsumenci mogą zauważyć ograniczoną dostępność zniżek i ofert specjalnych,
co może skłonić ich do poszukiwania tańszych alternatyw lub ograniczania zakupu
droższych produktów potrzebnych na grilla. To z kolei może wymagać od nich
bardziej przemyślanego planowania zakupów. Warto śledzić promocje, aby
dostosować do nich swoje strategie zakupowe – podsumowuje Katarzyna
Grochowska.

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%