Rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt potwierdziła w piątek, że prezydent Donald Trump zdecydował o nałożeniu ceł w wysokości 25 proc. na towary z Meksyku i Kanady. 10 proc. opłata obejmie także wszystkie produkty z Chin. Trump zapowiedział również, że cłami obejmie państwa Unii Europejskiej.
UE traktuje nas bardzo źle — stwierdził amerykański prezydent.
Chcecie prawdziwą odpowiedź, czy polityczną? — zapytał Trump w odpowiedzi na pytanie, czy nałoży cła na państwa Unii Europejskiej.
Następnie stwierdził, że "zdecydowanie" nałoży cła. Nie sprecyzował jednak, w jakiej wysokości i kiedy się to stanie.
Nie byłby to pierwszy raz, kiedy Trump nakłada cła na towary z UE. W czerwcu 2018 r., w trakcie wojny celnej z Chinami, Trump nałożył też cła na import stali i aluminium m.in. z państw Unii Europejskiej.
Tymczasem decyzję w sprawie ceł na towary z Meksyku, Kanady i Chin prezydent USA Donald Trump ma ogłosić w sobotę. Karoline Leavitt zdementowała przy tym wcześniejsze doniesienia Bloomberga, że opłaty mają wejść w życie dopiero od marca.
Cła na Kanadę zostaną wprowadzone jutro, a powodem tego jest fakt, że zarówno Kanada, jak i Meksyk pozwoliły na bezprecedensową inwazję nielegalnego fentanylu, który zabija obywateli amerykańskich, a także inwazję nielegalnych imigrantów na nasz kraj — podkreśliła rzeczniczka Białego Domu.
10-procentowe opłaty mają obowiązywać na produkty z Chin. W tym przypadku ma to być odpowiedź na "umożliwienie napływu nielegalnych narkotyków do Ameryki".
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz