Słowa kardynała Gerharda Müllera nie pozostawiają złudzeń: Polska pod rządami Donalda Tuska weszła na drogę brutalnej walki z Kościołem i ludźmi wiary. W rozmowie z wydawnictwem Biały Kruk były prefekt Kongregacji Nauki Wiary grzmi: „Musimy znacznie mocniej walczyć o wolność Kościoła. Nie możemy już na wszystko się godzić.”
Hierarcha wskazuje na dwa rażące przypadki, które wydarzyły się niedawno w Polsce. „To woła o pomstę do nieba. To brutalne pogwałcenie prawa. Traktowanie księży, jakby byli torturowani” — komentuje Müller. Jego słowa to mocne oskarżenie wobec obecnych władz, które – według duchownego – nie cofają się przed niczym, aby uciszyć Kościół i zniszczyć wpływy katolików w przestrzeni publicznej.
Rząd Tuska, tak jak wiele lewicowych reżimów w Europie, próbuje wypchnąć katolików z życia społecznego, marginalizować ich prawa, a Kościół traktować jak organizację przestępczą. W imię źle rozumianej „neutralności światopoglądowej” serwuje się nachalną laicyzację i represje wobec duchownych.
Chrześcijanie są prześladowani przez media, a niekiedy nawet kapłani są poddawani presji ze strony rządów lub spotykają się z jawną niesprawiedliwością. Dzieje się to wszystko pod piękną nazwą „demokracja”, ale w rzeczywistości mamy do czynienia z sytuacjami, które wcale tak bardzo nie różnią się od tego, co robi Łukaszenka – mówi kard. Muller.
Nie są to słowa na wyrost. Bo przecież nie kto inny jak minister Sławomir Nitras, jeden z najbliższych współpracowników Donalda Tuska, już w kampanii wyborczej zapowiadał opiłowywanie katolików z przywilejów. Opiłowywanie — słowo rodem z czasów stalinowskich, które dziś rządząca koalicja wprowadza w życie z niepokojącą konsekwencją.
I dziś widzimy skutki tego realizowanego programu KO po przez ataki na księży i pogwałceniach prawa. Przesłuchiwania duchownych, nagonki medialne, uderzenia w katechezę, próby wyrzucenia religii ze szkół, ograniczanie finansowania duszpasterstw, pogarda dla katolickich mediów i wydawnictw, dewastowanie kościołów — to rzeczywistość, z którą katolicy mierzą się od miesięcy.
Politycy Koalicji Obywatelskiej i Lewicy przyklaskują temu planowi. Media rządowe z uciechą nagłaśniają każdy fake news uderzający w Kościół, podsycając atmosferę pogardy i nienawiści wobec ludzi wierzących. A wszystko to pod hasłem „równości” i „neutralności światopoglądowej”.
Tymczasem prawda jest prosta: rząd Tuska, realizuje swój niecny plan rękoma Nitrasa i jemu podobnych, systematycznie wypycha katolików z przestrzeni publicznej, traktując wiarę jako zagrożenie dla swojej władzy.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz