Prezydent Karol Nawrocki w poniedziałek ogłosił, że zawetował trzy ustawy: nowelizację Kodeksu karnego skarbowego, Ordynacji podatkowej oraz ustawę o pomocy obywatelom Ukrainy. Jednocześnie podpisał nowelizację Karty nauczyciela, likwidując tzw. „godziny czarnkowe”.
Weto w sprawie przestępstw skarbowych
– Nie godzę się na to, aby w dramatycznej sytuacji polskich finansów publicznych obniżać kary za przestępstwa finansowe – podkreślił prezydent.
Zawetowana ustawa miała obniżyć wysokość grzywien m.in. za przestępstwa formalne, które nie powodują bezpośrednich strat w podatkach. Propozycja rządu zakładała zmniejszenie maksymalnych kar:
z 720 do 480 stawek dziennych (z 44,8 mln zł do 29,8 mln zł),
z 240 do 120 stawek dziennych (z 14,9 mln zł do 7,4 mln zł).
Dodatkowo miała znieść obowiązek wyznaczania przez płatników osób odpowiedzialnych za pobór podatków, a także likwidować karę za niewyznaczenie takiej osoby.
Prezydent uznał to za sygnał niebezpieczny w sytuacji, gdy finanse publiczne są w złym stanie, a obywatelom nakłada się kolejne obciążenia.
Weto wobec ustawy o pomocy Ukraińcom
Jeszcze ostrzejsze były słowa prezydenta dotyczące ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy. – 800 plus powinno przynależeć tylko tym Ukraińcom, którzy podejmują się wysiłku pracy w Polsce. Podobnie świadczenia zdrowotne. Po pierwsze Polska, po pierwsze Polacy – powiedział Karol Nawrocki.
Zamiast podpisania ustawy, prezydent zapowiedział własny projekt, w którym znajdą się m.in.:
Rząd chciał przedłużyć ochronę
Przypomnijmy – zawetowana ustawa zakładała przedłużenie ochrony tymczasowej dla obywateli Ukrainy uciekających przed wojną do 4 marca 2026 roku. Miała też wydłużyć czas rozpatrywania przez wojewodów spraw pobytowych (zezwolenia czasowe, stałe, rezydenckie UE itd.).
Prezydent Karol Nawrocki pokazuje, że nie zamierza być biernym strażnikiem żyrandola i reaguje na projekty ustaw, które – w jego ocenie – naruszają interes państwa i sprawiedliwość społeczną. Jednocześnie jego decyzje wyznaczają nowy kurs wobec polityki fiskalnej i imigracyjnej.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz