Historia sztumskiego zamku pisana od nowa
00:00, 29.12.2019
Na zamku z udziałem wielu zaproszonych gości w tym zastępcy dyrektora Muzeum Zamkowego w Malborku Kazimierza Bogusza oraz kierownika sztumskiego zamku pani Bogumiły Omieczyńskiej oficjalnie przedstawione zostały wyniki dotychczasowych badań na terenie wzgórza zamkowego.
Prelekcję zatytułowaną „Zamek w Sztumie w świetle badań archeologiczno-architektonicznych z 2019 roku” poprowadził kierownik badań dr Bogusz Wasik.
Jednym z najistotniejszych wniosków wyciągniętych z ostatnich badań archeologicznych
jest taki, że sztumska warownia powstała dopiero pod koniec XIV wieku, czyli około 50 lat później niż do tej pory sądzono. Wskazuje na to, jak zwraca uwagę dr Bogusz Wasik, chociażby zapis w XV wiecznej kronice Wawrzyńca Blumenaua, gdzie podano, iż 1377 r. książę austriacki Albrecht III ufundował „fortalicium”, co w tym przypadku nie oznacza pojedynczej wieży. Gdyż odkopane fundamenty trzeciej wieży, zwanej Albrechta jednoznacznie wskazują, iż powstała wraz z najstarszymi murami obwodowymi jako jedno założenie architektoniczne co wyklucza późniejsze jej dostawienie.
1>
Analiza pomiarowa cegieł stosowanych do budowy muru obwodowego, wież i bram generalnie wskazuje, iż mają te same cechy rozmiarowe, co potwierdza jednoetapowość budowy. Dla odróżnienia do innych budynków zamku średniowiecznego gdzie w późniejszych etapach używano zróżnicowanej – mówił dr Bogusz Wasik.
Ciekawostką są niewątpliwie wyjątkowo płytko posadowione fundamenty zamkowych murów oraz fakt, że woda nie podchodziła bezpośrednio do nich samych. Brak nasypu od strony miasta spowodowany jest zabudową dokonaną w wiekach późniejszych i nieuzupełnienie nasypu po ich rozebraniu.
Zamek posiadał trzy wyjątkowo wysokie wieże. Najwyższa wieża przy istniejącej bramie od strony miasta miała około 30 m oraz dwie bramy.
Obie wieże przybramne (kwadratowe) według spisów były mieszkalnymi, a walory typowo obronne posiadała jedynie wieża więzienna z widocznymi do dziś strzelnicami.
Budynki między innymi siedziba wójta (skrzydło południowe) były znacznie wyższe niż obecnie i posiadały strzeliste dachy.
Nie tylko data budowy jest istotna, ale także przeznaczenie warowni. Już w roku 1400 pojawia się informacja o pomieszczeniach wielkiego mistrza, a w roku 1409 o kaplicy wielkiego mistrza niezależnej od kaplicy wójta.
2>
Wszystko wskazuje, iż nieistniejący obecnie gemach wielkiego mistrza znajdował się na wprost bramy w południowo-wschodnim skrzydle zamku.
Ze źródeł pisanych wiemy, że mieściły się w nim pomieszczenia wielkiego mistrza, skarbnika, notariusza, pisarza, kapelana, kierownika kancelarii, kaplica oraz refektarz.
Budynek wyróżniał się formą architektoniczną oraz detalami jak chociażby zaoblone cegły odnalezione w podrzędnym pomieszczeniu, jakim jest piwniczka. W tym samym miejscu w trakcie prac natrafiono na fragmenty szkliwionych dachówek, podobnie jak ceglane kształtki z piwniczki występują jedyne tym jednym miejscu w zamku.
Sztum dotychczas uznawany za letnią rezydencję wielkich mistrzów. Według źródeł, na co zwrócił uwagę dr Bogusz Wasik, wielcy mistrzowie przebywali w Sztumie w różnych okresach, a zamek pełnił funkcję rezydencji. W Sztumie wielki mistrz bywał w celach oficjalnych, kiedy między innymi przyjmowano posłańców z Portugalii czy gości jak np. Annę – żonę wielkiego księcia Witolda z orszakiem 350 koni, na której cześć wydano przyjęcie oraz prywatnych np. w święta kościelne.
Dodatkowo od roku 1401 do 1420 w Sztumie funkcjonował zwierzyniec.
3>
Sztumski zamek jest także wyjątkowy pod względem ukształtowania architektonicznego i wyróżnia się od pozostałych zamków konwentualnych, przedstawiający typowy zakonny charakter państwa. Zamek w Sztumie jest jedyny w państwie zakonnym mający już charakter rezydencjonalny.
Dzięki przeprowadzonym badaniom z całą pewnością w średniowieczu zamek nie posiadał skrzydła zachodniego położonego pomiędzy bramą a wieżą więzienną. Powstało ono dopiero w czasach nowożytnych jako lekka konstrukcja z muru pruskiego.
Według niektórych poglądów miasto i zamek były położone na dwóch odrębnych wyspach, jednak ostatnie badania geologiczne, jakie przeprowadzono w fosie, potwierdziły, iż była to jedna wyspa, zamek zaś oddzielony był sztucznie wykopaną fosą.
Kolejnym dotychczas niepopartym badaniami poglądem była lokalizacja zamku w miejscu zdobytego pruskiego grodu. W trakcje badań archeologicznych na terenie dziedzińca ku wielkiemu zaskoczeniu nie udało się potwierdzić tej tezy. Poziom gruntu pierwotnego, który wbrew poprzednim założeniom znajduje się dość płytko i nie nosi żadnych niemal ingerencji, świadczy o braku intensywnego osadnictwa a tym bardziej istnieniu w tym miejscu grodu.
Śmiało można powiedzieć, że na podstawie dotychczasowych wyników badań należy napisać od nowa jakże niezwykłą historię sztumskiej warowni.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz