"Muzeum Prus Górnych" w Morągu – symboliczny gest przywracania niemieckości?

Oddział Muzeum Warmii i Mazur w Morągu przeszedł nie tylko gruntowną modernizację, ale także – jak twierdzą niektórzy – istotną transformację tożsamościową. Pod nową nazwą „Muzeum Prus Górnych” instytucja otwiera swoje drzwi dla zwiedzających, prezentując historię regionu ukształtowanego na styku wielu kultur. Jednak zmiana nazwy nie przechodzi bez echa.

W opinii części mieszkańców i komentatorów, decyzja o przywróceniu w nazwie muzeum odniesienia do „Prus Górnych” wpisuje się w szerszy proces rewizji pamięci historycznej, w którym coraz wyraźniej obecne są niemieckie akcenty tożsamościowe. Pojawiają się głosy, że to nie tylko akt upamiętnienia przeszłości, ale również element szerszego projektu symbolicznego „odniemczania” polskości tych terenów.

Zbieżność tej symbolicznej zmiany z intensyfikującymi się w Unii Europejskiej rozmowami na temat możliwej federalizacji struktur wspólnotowych – zakładających m.in. ograniczenie suwerenności państw członkowskich na rzecz wspólnej administracji czy „regionizacji” Europy – rodzi pytania o kierunek, w jakim zmierzają nie tylko polskie instytucje kultury, ale i polityka pamięci.

Czy nazwa „Muzeum Prus Górnych” to tylko ukłon w stronę historycznej terminologii? A może subtelny znak powrotu do niemieckiego dziedzictwa tych ziem – dziedzictwa, które przez dekady po II wojnie światowej uległo wyciszeniu, a dziś powraca w nowej formie?

W czasach, gdy wiele państw unijnych prowadzi ożywioną debatę o własnej tożsamości narodowej w kontekście integracji europejskiej, takie gesty nabierają szczególnego znaczenia – i nie pozostają niezauważone.