Zamknij

1 MARCA – Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych

10:36, 01.03.2025 Aktualizacja: 10:48, 01.03.2025
Skomentuj

Dziś, 1 marca, obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych – bohaterów antykomunistycznego podziemia, którzy po II wojnie światowej walczyli przeciwko komunistycznemu reżimowi narzuconemu przez Związek Radziecki.

Dlaczego 1 marca?

Data ta nie jest przypadkowa – 1 marca 1951 roku w mokotowskim więzieniu w Warszawie wykonano wyroki śmierci na przywódcach IV Komendy Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”, jednej z najważniejszych organizacji antykomunistycznych. W 2011 roku dzień ten został oficjalnie ustanowiony świętem państwowym.

Kim byli Żołnierze Wyklęci?

Byli to żołnierze Armii Krajowej, Narodowych Sił Zbrojnych i innych organizacji niepodległościowych, którzy nie złożyli broni po zakończeniu wojny, uznając komunistyczne rządy za kontynuację sowieckiej okupacji. Wielu z nich poniosło najwyższą cenę za swoją walkę – zostali zamordowani, a ich ciała grzebano w nieoznaczonych miejscach.

Dziś Żołnierze Wyklęci są symbolem niezłomnej walki o wolną Polskę. W całym kraju organizowane są uroczystości, marsze pamięci, wykłady historyczne oraz Bieg Tropem Wilczym – największy bieg pamięci w Polsce.

Pamiętając o nich, oddajemy hołd ich niezłomnej postawie i przywracamy należne miejsce w historii Polski.

Dziś niestety trzecie pokolenie SB-eków znów doszło do głosu i na powrót usiłuje zetrzeć w świadomości Polaków pamięć o bohaterach, dla których polska była najwyższym dobrem. Wielu polityków oraz dziennikarzy stara się przedstawiać ich w negatywnym świetle lub przynajmniej jako postacie niejednoznaczne.

Nie można jednak zapominać, że byli to ludzie, którzy w skrajnie trudnych warunkach, często w osamotnieniu, kontynuowali walkę z nowym reżimem narzuconym przez Związek Radziecki. Władze PRL robiły wszystko, by ich zdyskredytować, nazywając ich „bandytami” i starając się zatrzeć pamięć o ich poświęceniu. Dziś historia Żołnierzy Wyklętych ponownie staje się przedmiotem sporu. Krytyczne głosy często podnoszą argumenty dotyczące działań partyzanckich wymierzonych w agentów UB, funkcjonariuszy NKWD czy ich współpracowników, przedstawiając ich jako ofiary. Nie uwzględnia się jednak faktu, że osoby te aktywnie uczestniczyły w budowie systemu terroru, który skazywał na śmierć i więzienie wielu patriotów.

Ostatni niezłomny 

Ostatnim poległym partyzantem antykomunistycznego podziemia w Polsce był Józef Franczak ps. „Lalek”. Zginął 21 października 1963 roku w Majdanie Kozic Górnych (woj. lubelskie) podczas obławy zorganizowanej przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa i ZOMO.

Józef Franczak „Lalek” – niezłomny do końca

Józef Franczak był żołnierzem Wojska Polskiego, a później Armii Krajowej. Po wojnie nie pogodził się z narzuconym przez Sowietów komunistycznym reżimem. W 1944 roku zdezerterował z podporządkowanego NKWD Ludowego Wojska Polskiego i dołączył do antykomunistycznego podziemia. Przez blisko 19 lat ukrywał się przed władzami PRL, nieustannie ścigany przez UB i SB.

W 1963 roku, wskutek zdrady jednego z konfidentów SB, jego kryjówka została zlokalizowana. W obławie, w której brało udział około 35 funkcjonariuszy, Franczak został postrzelony i zginął na miejscu. Był ostatnim żołnierzem antykomunistycznego podziemia, który poległ z bronią w ręku.

Symbol niezłomności

Dopiero po 1989 roku przywrócono mu należne miejsce w historii Polski. W 2008 roku Józef Franczak został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.

Dziś „Lalek” jest symbolem niezłomnej walki o wolność i suwerenność Polski. Jego historia przypomina o dramatycznym losie Żołnierzy Wyklętych, którzy przez dziesięciolecia byli skazani na zapomnienie.

 

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%