Powiat sztumski zrezygnował ze swojego prawa, jakie dawały przepisy dot. spółek, ale i umowa z dnia 07 lutego 2019 r. zawarta pomiędzy spółką Szpitale Polskie a Starostwem Powiatowym w Sztumie.
W paragrafie 5 umowy obie strony porozumiały się co do Prawa Pierwszeństwa nabycia udziałów przeznaczonych do zbycia.
Niestety – oficjalnie radni o rezygnacji z prawa pierwokupu dowiedzieli się dopiero z przekazanej w dniu 23 maja br. informacji z działalności Zarządu w okresie międzysesyjnym, w której czytamy:
w związku z ofertą nabycia udziałów w spółce Karetki Sztumskie Sp. z o.o. przez American Heart of Poland, Zarząd podjął decyzję o rezygnacji z prawa pierwszeństwa nabycia udziałów w spółce Karetki Sztumskie.
Podczas sesji 24 maja radny Zbigniew Pędziwilk powiedział, że oddaliśmy możliwość przejęcia spółki, która jest dobrze zarządzana, przynosi zyski, ma dobrze opłacanych pracowników i jest taką, kurą znoszącą złote jajka. Jak pamiętamy, starosta posłużył się wówczas nieprawdziwymi danymi, co zafałszowało wizerunek spółki w opinii zebranych i oglądających sesję.
Spóła AHP nie miała wątpliwości, aby zapłacić jak poinformował starosta 5.000.000 zł za przejęcie od Szpitali Polskich 49% udziałów w spółce Karetki Sztumskie.
Z tej informacji wprost wynika, że wartość spółki utworzonej dzięki decyzji byłej starosty Pani Sylwii Celmer i radnych Prawa i Sprawiedliwości wynosi obecnie min. 10.000.000 zł. Należy dodać, że spółka Karetki Sztumskie to także miejsca pracy i to bardzo dobrze płatne, a także ponad MILION zł na koncie, a jak mówił sam starosta z perspektywą jeszcze większych przychody.
Gdyby nie nasze zdecydowane stanowisko i odważna decyzja nie byłoby dziś karetek w Sztumie i Dzierzgoniu, a za to stacjonowałyby w Malborku, to była jedyna i właściwa decyzja dla dobra szpitala i naszych mieszkańców - mówi radny Adam Krupa.
Nie bez znaczenia jest też podejście starosty do pomysłu przejęcia pozostałych 49% udziałów spółki Karetki Sztumskie. Podczas XLIII sesji Rady Powiatu Sztumskiego z 22 lutego br. Pytany o prawo pierwokupu starosta ironizował, że nie wyobraża sobie, żeby pani skarbnik, wicestarosta czy on jako z wykształcenia historyk miałby prowadzić działalność medyczną na 49% (a nie 51% starostwa + 49% z przejęcia, czyli razem 100%, a nie jak mówił starosta 49%?). A do prowadzenia spółki Karetki Sztumskie trzeba byłoby zatrudnić wyspecjalizowaną spółkę dlatego mamy proste rozwiązanie spółka, z którą podpisaliśmy umowę, wchodzi za szpitale Polskie.
Pokazuje to, że powiat kierowany przez koalicję PO-PSL-SLD nie chciał przejąć spółki, gdyż jak starosta sugerował, że nie znają się na tym. Tylko nie ma problemu zarządzaniem wielomilionowym budżetem powiatu wraz z jednostkami powiatowymi jak PCPR czy szkoły? A może powód był banalny i bardziej przyziemny?
To nie starosta czy skarbnik zarządzałby spółką, po jej przejęciu przez powiat, lecz tak jak obecnie Zarząd i Rada Nadzorcza opłacani przez podmiot, jakim są Karetki Sztumskie, ale starosta woli opowiadać głupoty, jak to on ze skarbniczką czy pracownicy powiatu mieliby prowadzić i odpowiadać, co jest nieprawdą ukierunkowaną na pokazanie, że to starosta podjął jedyną słuszną decyzję – mówi radny Pędziwilk.
2 0
Pan kiedykolwiek czyta to,co wstawia na ten portal?