Potwierdzają się niepokojące informacje przekazywane przez rozżalonych pacjentów oddziału rehabilitacji sztumskiego szpitala. Jak piszą mający często problem z poruszaniem - od dłuższego czasu mieli kłopoty z dotarciem na zabiegi rehabilitacyjne i z powrotem na oddział z powodu awarii windy.
Winda wielokrotnie się psuła, a ostatnio od dłuższego już czasu zmuszeni byli korzystać z windy pracującej w trybie awaryjnym lub pokonywać schody na własnych nogach lub przy wsparciu personelu.
Kilka razy miało także dojść do zatrzymania między kondygnacjami winy z pacjentami.
Nie trudno sobie wyobrazić strach pacjentów uwięzionych w windzie.
W odpowiedzi na nasze pytania możemy przeczytać, że:
W chwili obecnej przeprowadzane są naprawy dźwigu osobowego znajdującego się w budynku rehabilitacji Szpitala w Sztumie. Prace naprawcze zostały już podjęte, do końca jutrzejszego dnia, serwisanci powinni przywrócić dźwig do pełnej sprawności.
Dodatkowo, prowadzone są starania w celu ponownego uruchomienia drugiego dźwigu osobowego w tym samym budynku. Priorytetem jest ustalenie, czy występują jakiekolwiek poważne awarie oraz dokładne oszacowanie nakładów na przywrócenie tego dźwigu do pełnej sprawności, w tym spełnienie wymagań Urzędu Dozoru Technicznego (UDT). W razie pozytywnych wyników analiz, zostaną podjęte wszelkie możliwe działania, aby jak najszybciej reaktywować drugą windę, aby pacjenci i personel mogli skorzystać z tego ważnego środka transportu.
Ale kłopoty z windami to nie jednostkowy przypadek. Jak wiemy do podobnej sytuacji niedawno doszło w budynku głównym szpitala, co stanowiło dużo poważniejszy problem, a nawet zagrożenie.
Zaniedbania i zaniechania poprzedniego operatora oraz starostwa widać jak na dłoni i wychodzą przy każdej niemal sprawie dotyczącej funkcjonowania sztumskiego szpitala. Stanowi poważny problem i wymaga pilnych działań naprawczych. Sytuacja tak nie powinna mieć miejsca szczególnie, że chodzi o szpital i bezpieczeństwo pacjentów.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz