Zamknij

Pomorskie/ Poseł PiS interweniuje w sprawie nabywców nieruchomości w Borkowie

08:00, 23.08.2023 PAP Aktualizacja: 10:41, 23.08.2023
Skomentuj Zdj. Radio Gdańsk Zdj. Radio Gdańsk

We wtorek poseł Prawa i Sprawiedliwości Kacper Płażyński zwołał konferencję prasową przed budynkiem wielorodzinnym przy ul. Stylowej w Borkowie, w gminie Pruszcz Gdański (Pomorskie).

Poseł PiS Kacper Płażyński interweniuje w sprawie nabywców nieruchomości przy ul. Stylowej w Borkowie, którzy czują się oszukani przez dewelopera. Ten odpowiada na zarzuty.

W ocenie parlamentarzysty, działania dewelopera realizującego inwestycję są skandaliczne. "Niestety, ale nie wszyscy deweloperzy realizują swoje inwestycje w sposób zgodny z prawem, a w sposób, który rzutuje na ich wiarygodność. W sposób, który doprowadza często do ludzkich dramatów" - stwierdził.

"Z uwagi na to, że deweloperzy mają kapitałową przewagę nad konsumentami, to zmuszają de facto ludzi do tego, żeby podejmowali niekorzystne dla nich decyzje. Nie mam wątpliwości, że wszyscy ci Państwo mają merytorycznie rację i pewnie by wygrali, ale pójście do sądu oznacza często dwu, trzy, czteroletnią batalię, która kosztuje" - dodał.

Płażyński wskazał, że budynek przy ul. Stylowej w Borkowie został wybudowany, ale nie został oddany do użytku.

"Były przymiarki do tego, żeby je odebrać, ale jest tam mnóstwo niedoróbek i błędów technicznych itp. Mieszkańcy czekają, aż zostaną one naprawione" - mówił.

Ponadto, jak podkreślił, deweloper zasugerował mieszkańcom podpisanie aktu notarialnego w kancelarii, która nie była wcześniej uzgodniona, a została wskazana przez dewelopera.

"Tam notariusz - który moim zdaniem rażąco narusza interesy mieszkańców - decyduje się na skonstruowanie takiego projektu aktu prawnego, w którym ci państwo tracą możliwość jakiejkolwiek odpowiedzialności dewelopera za przyszłe błędy, które by się tutaj znalazły" - stwierdził poseł.

Jego zdaniem tracą również możliwość ubiegania się o roszczenia z tego tytułu, że czekają na uzyskanie tych mieszkań oraz możliwość swobodnego dojazdu do swojej nieruchomości.

"Deweloper, nie wiedzieć czemu, chce zdecydować, żeby własność tej drogi, która już została opłacona przez nabywców mieszkań, została przeniesiona na mieszkańców dopiero w 2030 roku. Tak naprawdę nie wiadomo dlaczego, bo przyczyny nie podaje" - stwierdził.

Wskazał też, że na dachu budynku zostały umieszczono także panele fotowoltaiczne, których montaż nie został uzgodniony z przyszłymi właścicielami mieszkań. "O tych panelach nie było informacji w żadnej wcześniejszej umowie. +Najlepsze+ w tym wszystkim jest to, że te panele już tam są, ale energia z nich ma trafiać tylko do jednego mieszkania, które - jak powiedzieli mi mieszkańcy - należy do kolegi dewelopera" - przekazał.

"Dzisiaj kieruję pismo do ministra sprawiedliwości, który formalnie piastuje nadzór nad kancelariami notarialnymi i notariuszami, z wnioskiem o to, żeby dokonać pilnej weryfikacji, czy ten projekt aktu notarialnego, zgodnie z wcześniej podpisaną umową deweloperską, w ogóle miał prawo w takiej formie powstać i czy ten notariusz powinien piastować swój urząd" - powiedział.

Przedstawiciel dewelopera w odpowiedzi na zarzuty wysłanej do PAP, wskazał m.in., że prace podczas realizowania inwestycji zostały opóźnione z kilku przyczyn. Wśród nich wymieniono opóźnienia ze strony spółki Energa Operator oraz gminnego operatora infrastruktury wodociągowo-kanalizacyjnej, o czym deweloper miał na bieżąco informować nabywców nieruchomości.

W oświadczeniu podkreślono, że spółka w żadnej umowie nie żąda zrzeczenia się roszczeń na przyszłość, co oznacza, że nie ma mowy o tym, iż nabywcy zostaną pozbawieni prawa zgłoszenia wad, czy usterek.

"Nabywcy zgłosili częściowo wady i wady te są obecnie usuwane, co przeczy stanowisku jakoby deweloper uchylał się od napraw" - podano.

Stwierdzono również, że "deweloper uprawniony był przypisać prawo wyłącznego korzystania z części dachu na rzecz jednego z mieszkańców i w żadnym razie w ten sposób deweloper nie naruszył praw do ogródka, czy balkonu przypisanego do wyłącznego korzystania przez innego nabywcę" - poinformowano.(PAP)

autor: Dariusz Sokolnik

dsok/ jann/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%