Zamknij

Wyprawka szkolna ucznia z Polski pochodzi głównie z Chin. Co drugi artykuł szkoln

09:20, 02.09.2024 . Aktualizacja: 09:21, 02.09.2024
Skomentuj

– Sierpień i wrzesień to kluczowe miesiące dla rodziców kompletujących wyprawkę szkolną.
W tym roku, według Barometru Providenta, rodzice przeznaczą na nią średnio 656 zł, z
czego część dofinansują z rządowego programu Dobry Start. Mało kto zastanawia się jednak
nad pochodzeniem tych produktów. Dlatego, opierając się na danych Głównego Urzędu
Statystycznego, postanowiliśmy przeanalizować cztery główne kategorie wyprawki – zeszyty,
długopisy, ołówki i tornistry. Nasze analizy za 2023 rok pokazują, że większość produktów
pochodzi z Chin, co oznacza, że polscy uczniowie w dużej mierze korzystają z chińskich
artykułów. Przy spadającej wartości importu warto zwrócić uwagę na dynamiczny wzrost
znaczenia wybranych krajów. Mam tutaj na myśli między innymi Wietnam i Holandię, z
których w wybranych kategoriach wzrost importu do Polski był nawet trzycyfrowy w ujęciu
rocznym – wyjaśnia Radosław Jarema, dyrektor polskiego oddziału instytucji płatniczej
Akcenta.
Długopisy, pióra i pisaki
Każdy uczeń wie, że zapas długopisów i pisaków to absolutna podstawa w szkolnej
wyprawce. To one towarzyszą mu podczas codziennych lekcji, pomagając przelać wiedzę na
papier. Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego, w 2023 roku Polska
zaimportowała długopisy, pióra i pisaki o łącznej wartości 572 mln zł, co stanowi spadek o 17
proc. w porównaniu z 2022 roku. Największy udział w imporcie tych artykułów miały Chiny,
odpowiadające za niemal 50 proc. całego rynku, co przekłada się na 275 mln zł. Choć to
wciąż dominujący kierunek importu, odnotowano 12 proc. spadek w stosunku do
poprzedniego roku. Na drugim miejscu znalazły się Niemcy, z których przywieziono produkty
piśmiennicze o wartości 112 mln zł, co stanowi 20 proc. rynku. Tu również odnotowano
spadek rok do roku o 30 proc. Trzecie miejsce zajęła Japonia, która dostarczyła artykuły
piśmiennicze o wartości 44 mln zł (14 proc. spadek rok do roku). Warto odnotować, że
jedyną nadwyżkę w pierwszej dziesiątce importerów odnotowano w przypadku Holandii,
skąd import wzrósł o 32 proc. w ujęciu rocznym.
Zeszyty i notesy
Nie ma szkolnej torby bez solidnego zapasu zeszytów i notesów – to w nich uczniowie piszą
wyprawki, rozwiązują zadania i prowadzą osobiste zapiski. W 2023 roku import zeszytów i
notesów do Polski osiągnął wartość 327 mln zł, co oznacza spadek o 13 proc. w porównaniu
do 2022 roku, kiedy kwota ta wyniosła 374 mln zł. Liderem w tej kategorii są Chiny, które
dostarczyły niemal połowę wszystkich importowanych zeszytów do Polski, osiągając wartość
163 mln zł. Co ciekawe, choć Chiny utrzymały pierwsze miejsce, ich udział zmniejszył się o 5
proc. rok do roku. Na drugim miejscu znalazły się Niemcy, z których import zeszytów w 2023
roku wyniósł 82 mln zł, co stanowi 25 proc. całego rynku. Warto jednak zauważyć, że import

Warszawa, 29 sierpnia 2024 r.
z tego kierunku znacząco spadł aż o 30 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. Podium
zamyka Holandia, która dostarczyła zeszyty o wartości 14 mln zł, odpowiadając za 4,5 proc.
polskiego importu. Również w przypadku Holandii odnotowano wyraźny spadek, wynoszący
27 proc.
Mimo ogólnego trendu spadkowego, w jednym obszarze zaobserwowano znaczącą
nadwyżkę – import zeszytów z Wietnamu wzrósł o imponujące 63 proc., osiągając wartość 7
mln zł. Ta tendencja wzrostowa może być istotnym sygnałem na przyszłość i wskazuje na
potencjalnie rosnącą rolę Wietnamu na polskim rynku zeszytów i notesów.
Ołówki i kredki
Mało który uczeń zaczyna rok szkolny bez dobrze zaostrzonych ołówków i zestawu
kolorowych kredek. To nieodłączne narzędzia nie tylko do nauki, ale także do rozwijania
kreatywności. Import ołówków i kredek do Polski w 2023 roku wyniósł 139 mln zł, co oznacza
znaczący spadek o 23 proc. w ujęciu rocznym. Podobnie jak w przypadku długopisów, Chiny
dominują na rynku, odpowiadając za 54 proc. importu, co daje 75 mln zł. Jednakże w
porównaniu z 2022 rokiem, import z tego kraju zmalał o 22 proc. Na drugim miejscu
uplasowały się Niemcy, skąd zaimportowano produkty o wartości 30 mln zł, co stanowi 22
proc. całego rynku – to spadek o 30 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. Trzecie
miejsce należy do Francji, która dostarczyła ołówki i kredki o wartości 5 mln zł, co stanowi 4
proc. rynku, ale oznacza spadek aż o 39 proc. rok do roku. Pomimo ogólnych spadków,
pozytywne zmiany w imporcie odnotowano z Austrii, Włoch i Szwajcarii, gdzie wzrosty
wyniosły odpowiednio 55 proc., 45 proc. i 20 proc.
Tornistry i plecaki
Solidny plecak, by wygodnie i bezpiecznie przenosić książki, zeszyty i przybory szkolne, to
podstawa każdej wyprawki szkolnej. Rynek tornistrów, plecaków i toreb w Polsce wykazał w
2023 roku rosnące zapotrzebowanie. Import tych produktów osiągnął wartość 219 mln zł, co
oznacza wzrost o 12 proc. w porównaniu do 2022 roku. Chiny, będące największym
dostawcą, odpowiadały za 57 proc. rynku, z wartością 126 mln zł i co ciekawie kwota ta jest
taka sama jak w roku poprzednim. Znaczący wzrost odnotowano w imporcie z Wietnamu,
który skoczył aż o 161 proc. w ujęciu rocznym, osiągając wartość 21 mln zł i stanowiąc 10
proc. rynku. Podium zamykają Niemcy z 6 proc. wzrostem i kwotą 16 mln zł.

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%